W ostatnich latach modnym kolorem elewacji jest biel. Niestety ten kolor nie spisuje się pod kątem utrzymania czystości. Ulega on niemal błyskawicznie zabrudzeniom, szarzeje i wymaga odświeżenia. Malowanie elewacji to kosztowna inwestycja, zwłaszcza gdy obejmuje cały budynek. Jednak nie zawsze obiekt wymaga malowania, czasem pomocne okazuje się mycie fasady, zwłaszcza gdy zabrudzenia występują tylko w części budynku na przykład na wysokości parteru lub w okolicy rynien, bram itp.
Mycie czy malowanie elewacji?
Jeśli wydaje ci się, że elewacje twojego domu uratować może jedynie malowanie to się mylisz. Dlatego, że tynki również się myje. Gdy farba jest jedynie przybrudzona, nie ma zbyt dużych uszkodzeń, ubytków i zacieków można obiekt poddać myciu. Najczęściej ściany ulegają zawilgoceniu, pojawia się wówczas na nich zielony nalot. O ile nie jest on zbyt zastarzały i nadmierny jest szansa umyć ścianę bez konieczności jej malowania. To zdecydowanie szybsze rozwiązanie i mniej skomplikowane, chociaż niekoniecznie tańsze. Ponadto efekt w porównaniu z malowaniem może być mniej spektakularny. O wiele większe sukcesy mycie elewacji odnosi w przypadku elewacji szklanych, metalowych itd. w tych wypadkach to malowanie często całkowicie odpada jako metoda odświeżenia i renowacja fasady.
Mycie elewacji szklanych
Na pewno budynki o dużym przeszkleniu wydają się łatwe w utrzymaniu czystości, bo przecież szyby łatwo się myje. Tymczasem również na szkle mogą powstawać trudne do usunięcia zacieki, smugi czy naloty. Profesjonalne firmy oferujące mycie elewacji szklanych stosują środki chemiczne bezpieczne dla środowiska i elewacji, a jednocześnie skutecznie usuwające zabrudzenia. Operowanie ciśnieniem wody i jej temperaturą pomaga doczyścić nawet bardzo duże zabrudzenia. Nie ma w tej kwestii ograniczeń jeśli chodzi o powierzchnię. Usługi mycia elewacji wykonuje się zarówno w niewielkich domkach jak i biurowcach, w tym na wysokości.
Nie tylko elewacja
Bez wątpienia poza odnawianiem elewacji istotne znaczenie w branży ma mycie ogrodzeń. Wbrew pozorom ogrodzenie również ulega zabrudzeniom, i nie chodzi o obsikiwanie przez psy i koty ale o zanieczyszczenia miejskie, kurz, zadymienie, wilgoć, dewastację. Jeżeli nie umiemy sobie poradzić z plamami, wykwitami na ogrodzeniu warto skorzystać z usług profesjonalnych. Z pewnością czasem zabrudzenia są trudne do zidentyfikowania ich przyczyn. Najczęściej dzieje się tak w przypadku klinkieru oraz piaskowca. Wówczas pomagają środki chemiczne i impregnaty, jednak zanim użyjemy powłoki ochronnej musi nastąpić mycie ogrodzenia.
